2. Na dobry początek, czyli o śniadaniu



Od czegoś trzeba zacząć. Czerpiąc więc inspirację z własnego dnia, zacznę od śniadania. Dlaczego pierwszy posiłek dnia jest taki ważny? Nie bez przyczyny wszyscy trąbią, że nie należy go pomijać. Czy to wyedukowani dietetycy, czy mamy lub babcie, wszyscy zgodnie od zawsze powtarzają: śniadanie zawsze trzeba jeść!

Tuż po przebudzeniu stając u progu nowego dnia należy dostarczyć organizmowi paliwa. Wyobrażacie sobie próbować ruszyć samochodem z pustym bakiem? No właśnie, jakoś w tej sytuacji wydaje się to logiczne. Dlaczego więc skazujemy swój organizm na pracę bez dowozu energii? Większość osób zasłania się brakiem czasu lub poczucia głodu. Na jedno i drugie jest sposób.

Jeśli wiesz, że rano nie będzie czasu na przygotowanie i celebrowanie posiłku, spróbuj przygotować coś wieczorem, tak aby rano tylko wyjąć gotowca z lodówki. Zaspałeś i nie było opcji pomyśleć wcześniej o takiej możliwości? Miej w lodówce coś co można zjeść szybko i dostarczy zdrowej porcji energii. Już lepszy jogurt czy owoc, aniżeli wybiec z domu kompletnie bez niczego. 

Nie jesteś głodny? Nauczyłeś swój organizm pracy w trybie oszczędnym. Już wie, że nie ma na co liczyć z Twojej strony rano, więc nawet nie daje o tym znać. A metabolizm zwalnia… Efektywność pracy zresztą też. Wystarczy na początku troszkę zmusić się do jedzenia śniadania, a po jakimś czasie wejdzie to w nawyk i organizm sam z radością będzie dawał znać, że pora na coś dobrego.

O śniadaniu mogłabym mówić długo i namiętnie. To zdecydowanie mój ulubiony posiłek, więc pewnie nieraz wrócę do tego tematu. A jak u Was z jedzeniem śniadań?

Leave reply

Back to Top